á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Kto czycha na życie policjantów? Czy komisarz Brzozowska rozwikła w końcu sprawę pedofilów? Czy komisarz upora się z nałogiem?
Monika Brzozowska jest postacią, która posiada jakby dwa oblicza. Jedno to dobra policjantka, ze znakomitą intuicją. Potrafi łączyć fakty z pozoru nie związane ze sobą. Jest odważna i ma cięty język, ale to pomaga jej w pracy wśród mężczyzn. Drugie oblicze jakie nam pokazała to sponiewierana narkomanka, która w trakcie odlotów narkotycznych traci poczucie rzeczywistości. Dopiero zaufana lekarka pomaga Monice odtruć organizm. Dostała też ultimatum od szefa, że musi skończyć z nałogiem inaczej straci pracę i wszystko na co pracowała przez te lata w policji. Kiedy Brzozowska staje na nogi rozpoczynają dalszą część śledztwa, które prowadzi policję w kolejne ślepe uliczki.
Już kiedyś pisałam, że Breydygant pisze swoim specyficznym stylem, do którego już przywykłam i jakoś mi nie przeszkadza w czytaniu. Podobnie jak w ,,Rysie" nie ma tu rozdziałów, a jedynie poszczególne wątki są w widoczny sposób oddzielone od siebie. Akcja rozkręca się dość szybko, dzięki czemu książka bardzo szybko wciąga czytelnika. Z rozdziału na rozdział tempo akcji przyspiesza. W trakcie śledztwa jakie prowadzą Brzozowska, Warecki i Wójcik docierają do takich informacji, że szczęka opada. Zakończenie z resztą też jest nieoczekiwane i wbija w fotel. Szczególnie, że w życiu Moniki pojawi się ktoś, kogo niespodziewała się wcale. Ale kto to jest już musicie sami doczytać.
W książce autor uświadamia nam jak łatwo można zostać zinfiltrowanym, a informacje uzyskane w ten sposób mogą być perfidnie wykorzystane. W dzisiejszym świecie w erze komputera takie historie zapewne nie są odosobnione, ale my użytkownicy musimy uważać jak i kiedy korzystamy z dobrodziejstw dzisiejszej techniki.
,,Układ" to nie jest lekki i przyjemny kryminał. Breydygant przedstawia w nim, w jaki sposób działają niektóre sfery naszego świata. Układy i układziki to chleb powszedni nie tylko w policji, ale także w polityce. To brutalny świat, nie mający litości dla osób, które utrudniają jego funkcjonowanie.
Nie pozostaje mi nic innego jak zachęcić Was do przeczytania nie tylko ,,Układu", ale także ,,Rysy". Polecam